Posty

"Afera w kosmosie" - recenzja

Obraz
  Cześć! Dzisiaj zapraszam was na recenzję „Afery w kosmosie”, czyli ostatniego tomu trylogii „Baza księżycowa Alfa” autorstwa Stuarta Gibbsa. ~kilka słów o fabule~ W bazie księżycowej Alfa wydarzyło się coś złego. Znowu. Było już morderstwo, zaginięcie, więc co tym razem? Okazuje się, że… ktoś próbuje otruć jednego z rezydentów bazy. Ilość trucizny okazuje się za mała, żeby być śmiertelna, ale i tak podejrzewana jest próba zabójstwa. W tym wypadku do akcji po raz kolejny wkracza, 13-letni już, Dashiell, który i tym razem ma twardy orzech do zgryzienia, ponieważ… otrutej osoby nie lubi w bazie w zasadzie nikt, więc każdy jest podejrzany. ~recenzja~ Autor po raz kolejny wciągnął mnie do wykreowanego przez siebie świata. Co ja tu mam dużo mówić, jeszcze żadna napisana przez niego książka mnie nie rozczarowała! W przypadku „Afery w kosmosie” nie było inaczej. Komediowa narracja głównego bohatera oraz intrygujące przestępstwo sprawiły, że nie mogłam oderwać się od czytania. ...

"Crookhaven. Sekret Maravela" - recenzja

Obraz
  Hejka, pamiętacie jeszcze może o szkole dla… oszustów? Brzmi nietypowo? Na pewno nie dla tych, którzy przeczytali już dwa tomy serii „Akademia Crookhaven” autorstwa J.J. Arcancjo. Ja mam już za sobą lekturę trzeciego pt. „Sekret Maravela” i dzisiaj zapraszam was na przedpremierową recenzję tej właśnie książki! ~Opis~ (opisu nie dodaję, liczę, że chcecie przeczytać poprzednie tomy, więc nie będę wam spoilerować😉) ~Recenzja~ Zacznę może od bohaterów, których uwielbiam. Są znakomicie wykreowani i przez dwa tomy tworzą idealną wprost paczkę. No właśnie, jak na mój gust trochę za idealną. Przecież nie ma opcji, żeby szóstka (momentami siódemka) nastolatków nigdy się ze sobą nie kłóciła😆! Dlatego ucieszyłam się, że w trzecim tomie nie jest już wcale tak perfekcyjnie. Nie żebym lubiła spory i dramy między głównymi bohaterami, chodzi raczej o to, że dzięki temu paczka Gabriela (głównego bohatera) staje się o wiele bardziej realna. Muszę też przyznać, że od momentu zobacze...

Bazyliszek XXI wieku - moje opowiadanie

                                             Bazyliszek XXI wieku W pewnym mieście żył pewien chłopak. Teoretycznie wyglądał całkiem zwyczajnie i przeciętnie jednak zdradzało go żądne przygód spojrzenie. Miał oczywiście imię, ale pamiętało je niewiele osób. O wiele więcej jego znajomych nazywało go po prostu Dratewką. Ksywka ta przylgnęła do niego, kiedy jako dwunastolatek przeżył niezwykłą przygodę. Przygód miał wiele przez całe życie, ale właśnie ta była szczególna. I właśnie ją zamierzam wam dzisiaj opowiedzieć.  Nadchodziła wiosna i każdego ranka powietrze robiło się ciut cieplejsze. Niektóre dni wciąż były zdecydowanie zimowe, ale każdy czuł już w powietrzu wiosnę. Z Dratewką nie było inaczej. On także w trakcie dłużących się lekcji coraz częściej wyglądał prze...

"Włóczęga i tajemniczy las" - moje opowiadanie

Obraz
  Włóczęga i tajemniczy las Włóczęga podróżował już przez wiele dni. Przebył sporo dolin, gór, miast i wsi. Przydarzyło mu się dużo przygód. Błahych i nieistotnych oraz niebezpiecznych i ciężkich, ale najgroźniejsza z nich zaczęła się zupełnie niepozornie. Pewnego dnia w pewnej spokojnej mieścinie Włóczęga odpoczywał przed dalszą drogą. Wygrzewał się w promieniach słońca na miejskim rynku, kiedy znikąd pojawił się przed nim tajemniczy człowiek. - Dokąd pan zmierza? - spytał się jakby nigdy nic. Włóczęga obrzucił go uważnym spojrzeniem. Mężczyzna spowity był w brązowy płaszcz, a kapelusz przesłaniał jego oczy. Nie wyglądał na kogoś godnego zaufania, ale Włóczęga nie takich opryszków już spotykał, więc podjął rozmowę. - Przed siebie, nie patrząc za siebie. Tam gdzie mnie wzrok poniesie – odparł zdawkowo. - Czy zdajesz sobie sprawę, że za tym miastem nie ma już niczego? Tylko tajemnicze lasy i niezbadane tereny – ciągnął dalej człowiek. - Zdaję sobie sprawę z o wielu...

Wstęp, czyli kilka słów o książkach, blogach i bookstagramach

Obraz
  Cześć! Nazywam się Maja, jestem nastolatką, książki uwielbiam odkąd tylko pamiętam. Kocham nie tylko je czytać, ale również o nich gadać. Czasem baaardzo dużo. Dlatego też jakiś czas temu pojawił się pomysł na założenie książkowego bloga. No i rzeczywiście założyłam go i napisałam kilka recenzji, ale stało się z nim coś dziwnego i nie wyświetlał się w wyszukiwarce. W międzyczasie założyłam bookstagrama @fantastykon i ostatnio skupiam się tylko na nim, ale nie chciałabym porzucać całkiem blogowania i dlatego próbuję znowu.  Zapraszam więc na swojego bloga, na recenzje fantastyki i innych gatunków, na porządne książkowe rozkminy oraz moje własne opowiadania, które również będą się tu pojawiać.  Nie lubię się poddawać, więc... czas spróbować raz jeszcze!